To jest Wolodymyr. Ma 15 lat i mieszka w Drochobyczu w Ukrainie. Uczy się grać, na bardzo wymagającym, ukraińskim instrumencie ludowym, który nazywa się bandura. Uczęszcza do szkoły muzycznej. Według nauczycieli jest bardzo uzdolniony. Niestety bandura na której grał do tej pory, to była wersja dla dzieci. Wolodymyr, jak to nastolatkowe, szybko rośnie i jego instrument jest już za mały. Takich instrumentów w ogóle jest niewiele, a jak już można go kupić, to cena osiąga 6 tysięcy złotych lub więcej.
Wolodymr mieszka z mamą, Virą, która sama go wychowuje. Niestety w domu się nie przelewa, bo mama Wolodymyra choruje i często przebywa w szpitalu. Wolodymyr się nie poddaje i chwyta się doraźnych prac, żeby dorobić do domowego budżetu i powoli zbiera na bandurę. Jak się domyślacie, to zbieranie idzie bardzo powoli, choć pomagają mu w tym również nauczyciele ze szkoły muzycznej.
Zapewne pomyśleliście, że w czasie wojny w Ukrainie, są ważniejsze rzeczy niż jakiś instrument. Pewnie jest w tym trochę racji. Pamiętajcie jednak, że o każdym narodzie świadczy jego unikalna kultura, która go wyróżnia na tle innych. Bandura i śpiewane przy jej dźwiękach dumki są właśnie jednym z takich wielkich wyróżników. Dbanie o kulturę jest obecnie tak samo ważne dla Ukrainy, jak walka z ruskim najeźdźcą, który twierdzi, że nie ma takiego narodu jak Ukraińcy.
Historię Wlodymyra opowiedziała nam i nią zainspirowała Pani Zoriana Grzybowska, mieszkająca w Krakowie, śpiewaczka i wirtuozka gry na bandurze, oceniając wysoko talent tego chłopca. W przyszłości Wolodymyr chce się uczyć gry w Konserwatorium.
Dlatego prosimy Was o włączenie się i wpłatę na naszą zbiórkę. Pieniądze przekażemy w odpowiednie, uczciwe ręce, zgodnie z przeznaczeniem.
FUNDACJA TWOJA WIDZIALNA RĘKA
Oto adres zbiórki
https://pomagam.pl/bandura?fbclid=IwAR0fMsljG-oMXZgusRf1zB2h9gGgU2kH8-VLAUpfk2-9P4OBb2z9dp1GUSM
